wtorek, 23 listopada 2010

22 listopada 2010 r. Kambodża

22 listopada 2010 kambodża
 Siem Rep  Ankor Wat


 O 8.30 tuk-tukiem ruszamy na podbój Angkor Wat. Zaczynamy od świątyni położonej najdalej od Siem Rep- Banteay Srei. Jest to  świątynia  pomarańczowa. Kamień z którego jest zbudowana jest właśnie takiej barwy. Jest w bardzo dobrym stanie. Poświęcona jest kobiecie a nazywana „Cytadelą Kobiety”. Mnóstwo finezyjnych płaskorzeźb, tajemniczych napisów i rysunków.Kolejna świątynia to Pre Rup.  Zbudowana w kształcie piramidy. Z trzema wieżami. Potem jedziemy do Banteay Kdei poświęcona bogini Apsarze. Mnóstwo zdobień z jej postacią. W tej świątyni znajduje się  pomieszczenie, w którym uderzenie w klatkę piersiową wywołuje bardzo silny odgłos dudnienia. Wejście do tej świątyni jest przez bramę uwieńczoną uśmiechniętą twarzą.
Następną świątynią jest Ta Keo. Również jest w kształcie piramidalnym i trzeba się wspinać. Upał niemiłosierny. Pot zalewa oczy i kapie po nosie, ale nic to….
Phnom Bakheng jest wysoką piramidą z której podziwiać można Angkor Wat, ale wspinaczka  wymaga dużego samozaparcia i patrzenia tylko przed siebie. Schody są niesamowicie strome i wąskie, stopy trzeba stawiać w poprzek. Właściwie wchodzi się  w stylu na małpę jak powiedział jeden z przewodników. Ale warto zobaczyć z góry panoramę, zresztą świątynia jest warta obejrzenia. Teraz myślę jak zejść na dół. Schodzenie to nie jest moja specjalność a jeszcze obwieszona jestem aparatami, torbą, kamera. Wszystko upycham do torby i boczkiem, boczkiem powoli schodzę zresztą jak wszyscy którzy się wdrapali.
Po lunchu ruszamy do nieoczyszczonej z dżungli świątyni Ta Prohm. Jest tak zniewalająco cudna ,że zapiera dech w piersi. Dżungla w połączeniu z budowlą dała niesamowity obraz. Nie chce się  stamtąd wychodzić a przecież przed nami największe hity.
Docieramy do Ankor Thum. Jest to wielkie miasto składające się ze świątyń, pałacu, tarasów. Najpiękniejsza jest świątynia  Bayoan. Ozdobiona jest wieżami z kamiennymi twarzami zwróconymi w cztery strony świata lekko się uśmiechające. Nazwana jest Moną Liza wschodu. Wież jest ponad 50. Stwarza to niesamowite wrażenie. Następnie piękne tarasy słoni.  Ozdobione są postaciami słoni. Dalej pałac wiele świątyń pomiędzy tym baseny z wodą i taras trędowatego króla z pieknie zachowanymi rzeźbami. Wędrówki w upale bardzo wyczerpujące ale naprawdę obiekty warte zachodu. Zastanawiam się tylko dlaczego cuda świata zawsze muszę oglądać spocona jak mysz pod miotłą.Zbliża się koniec dnia i przed nami Angkor Wat. Do najważniejszej świątyni prowadzi długa droga.. Świątynia  jest przeogromna. Na szczyt wchodzi się przez 3 poziomy. Wzdłuż ścian umieszczone są reliefy w doskonałym stanie. Wspinaczka możliwa jest po specjalnych schodach. Z góry widok jest imponujący. Ale przecież najważniejszy jest zachód słońca i oświetlenie świątyni przez słońce. Gdzieś wyczytałam, że najlepszy widok jest w miejscu, gdzie  świątynia odbija się w wodzie. Ale gdzie to jest?. Wychodzę ze świątyni prawie biegiem żeby złapać jeszcze słońce. Tu słońce tak szybka zachodzi jakby spadająca kula. Widzę wodę i tłumek ludzi. Oczywiście złote wieże  Ankor Wat odbijające się w wodzie widok marzenie. Dla takich widoków warto żyć. Jestem przeszczęśliwa. Nie chce mi się odchodzić. Słońce wprawdzie już zaszło ale wieże i odbicie lustrzane pozostały.
To był cudowny dzień.


Uśmiechnięte wieże Bayon




Na terenie Angkor Wat


Taras słoni




płaskorzeźby na ścianach mają  800 metrów długości

 


zdobienia w świątyni

Walka przyrody z cywilizacja


Taras słoni

Najczęściej pokazywane zdjęcie


Chwila wytchnienia w cieniu

Postać bogini Aspara w
BantleY Kdei

Tańcząca bogini Aspara na kolumnie
w holu tancerzy

Długie pasaże w Bantley Kdei




wieża Angkor Wat
w blasku słońca

Płaskorzeźby na ścianach Ankor Wat

Wspinaczka w słońcu jest męcząca, ale warto było


Bayon w blasku słońca

Panienka z okienka

Bogini Apsara

Bayon w blasku słońca



wieże Ta Kheo

Wieże Bayon





dla takich widoków warto dużo poświecić


Ta Prohm tu wszyscy
robią zdjęcia




wysokie schody Phnom Bakheng
ale widok z góry przecudny

Magiczne wieże Angkor Wat


Ta Prohm robi niesamowite
wrażenie

Na ścianach wszystkich świątyń
są zdobienia

Ten widok zapamiętam na zawsze

żołnierze przed wejściem do Angkor Thorn



Różowo-pomarańczowa
świątynia Bantley Srei

Światynia  Ta Kheo

klęcząca Nandi


Świątynia Pre Rup też przypomina
meksykańską piramidę


śliczna świątynia Banteay SREI


Banteay Srei


Brama do świątyni
ściany Angkor Wat

Doskonale zachowały się
detale 
Zdobienia na ścianach



Miejscowa orkiestra przygrywa turystom







Zdobienia na ścianach

 




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz