piątek, 26 listopada 2010

26 listopada 2010 r. Wietnam

 26 listopada 2010 r. Wietnam
Hue
Wstajemy przed świtem bo o 5 samochód do Hue. Na miejscu mamy być o 8.00. Śpię po drodze ale do czasu. W pewnym momencie czuję szarpnięcie i trąbienie. Okazuje się, że nasz kierowca ostro zahamował, bo autobus rejsowy wpychał się na trzeciego . Od tego momentu nie śpię tylko obserwuję drogę. Włos się jeży na głowie co tam się dzieje. Dziury w szosie ogromne. Kierowcy jeżdżą jak oszalali wpychają się na trzeciego , wyprzedzają  tuż przed zakrętem. Po prostu horror. Docieramy szczęśliwie do hotelu zarezerwowanego przez personel z hotelu w Hoi An. W chwili gdy przyjeżdżamy okazuje się, że jest wycieczka po grobowcach i mieście. Decydujemy się od razu. Zostawiamy bagaże w holu i  wio. Recepcjonistka jak  będzie gotowy pokój zawiezie nasze bagaże na miejsce. Hue to dawna stolica Wietnamu. Tutaj znajduje się wietnamskie „Zakazane Miasto” i  tutaj znajdują się liczne grobowce cesarskie. Każdy cesarz budował sobie grobowiec za życia. Niektóre zajmują ogromne obszary. Bo grobowiec to nie tylko grób ale budynki,  jeziorka , mostki . Ludzie wschodu są mistrzami architektury krajobrazu i widać to  podczas zwiedzania grobowców. Zwiedzamy trzy grobowce i każdy robi na  nas wrażenie. Jednak najokazalszy jest grobowiec cesarza Khai Dinah. Jest tak pięknie i bogato zdobiony mozaiką zrobiona z ceramiki i szkła, że trudno nacieszyć oczy. Ale cesarz ten znany był ze swojej rozrzutności więc nic dziwnego że nie żałował sobie na grobowcu.
W czasie lunchu dosiadł się do nas Wietnamczyk. Oczywiście nie pytał czy może  przyszedł i usiadł. Tak ciamkał, mlaskał, bekał, że odechciało się jeść. Potem wykałaczkami dłubał w zębach. Jakoś to musiałam wytrzymać, chociaż było trudno.
Po lunchu zwiedzamy zakazane miasto. Niestety zostało ono w czasie wojen indochińskich w dużym stopniu zniszczone. Przypomina bardzo Zakazane Miasto w Pekinie. Ale tamto nie zostało zburzone. Pozostałości cieszą oczy, ale dopiero makieta pokazuje jak wielki to był  60 lat temu kompleks budynków, bram i ogrodzeń. Miasto Hue w czasie wojny wietnamskiej zostało zniszczone w 75%. Potem jedziemy obejrzeć pagodę Thien Mu. Szczególnie fotogeniczna jest ośmiokątna wieża siedmiopoziomowa wieża- siedem poziomów ma przedstawiać siedem wcieleń Buddy. W tej pagodzie mieszkają mnisi. Jest kilku młodych chłopców. Są to pierwsi mnisi jakich spotkaliśmy w Wietnamie. W poprzednich odwiedzanych krajach było ich wszędzie pełno.
Potem przejażdżka łodzią po rzece Perfumowej. Lądujemy na brzegu i okazuje się, że powrót do hotelu jest na własną rękę. I zaczynają się schody, bo my nie wiemy w jakim hotelu mieszkamy. Hotel rezerwowała nam dziewczyna w Hoi An, kierowca podwiózł pod hotel, a my od razu pojechaliśmy na wycieczkę. Zapomniałam zabrać z sobą wizytówkę hotelu. Potwierdzenie rezerwacji zostało w hotelu. Wspólnie z przewodnikiem  ustalaliśmy gdzie który to może być hotel Gdy pyta mnie o nazwę hotelu mówię mu że był żółty. Rozglądałam się za ludźmi z którymi jechaliśmy z naszego hotelu na wycieczkę , ale oni się  już zmyli. On że większość hoteli w Hue jest żółtych. Szczęśliwie zadzwonił  do operatora wycieczki i po ustaleniu, ze  dwie osoby nie zapłaciły ustalił z którego to było hotelu. Oczywiście te dwie osoby to byliśmy my, bo  pojechaliśmy z marszu na wycieczkę.   Rikszą wróciliśmy do hotelu. Tam nie znaliśmy numeru pokoju, bo jak przyjechaliśmy rano  to nie był gotowy, a załoga w hotelu zmieniła się w południe. Ale po nitce do kłębka wszystko zostało ustalone. Pokój piękny z widokiem na Rzekę Perfumową. Łazikujemy trochę po mieście. Przez moment zaczyna padać rzęsisty deszcz. Siedzimy pod parasolem w restauracji ogrodowej. Atmosfera wspaniała, nastrój też , jedzenie pyszne. Wracamy do hotelu. Jutro rano norma. Pobudka o 6.30
Brama do grobowca


Grobowiec Khai Dinha


Brama do grobowca Minh Manga


element z grobowca






Nowicjusz uderza w dzwon
Brama do grobowca



Jezioro znajdujące się na terenie
grobowca Minh Manga


To też detal z grobowca


Wnętrze grobowca Khai Dinha
zdobią mozaiki  z porcelany 



Grobowiec Khan Dinha








wejście do zakazanego miasta


Grobowiec Tu Duca



ceramiczne zdobienia i żurawie

Ogromny motyl





Pałac Najwyższej Harmonii























 




 




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz