11
listopada2013 r. Filipiny
Manilla
Do Manili docieramy o 4 nad ranem. Jesteśmy zaskoczone
dużą ilością ludzi na ulicach. Mnóstwo sklepów barów
otwartych. Jedziemy do naszego hotelu a tu niespodzianka. Mają
komplet gości. Całe szczęście, że obok są inne hotele. Szybko
znajdujemy inne lokum i idziemy spać. Przed nami zwiedzanie Manili.
Po śniadaniu jedziemy na cmentarz chiński. Jest to bardzo dziwne
miejsce. Tu grobowce są jak domy. Niektóre kosztują po 20
milionów peso. Chińczycy są bogaci. Przewodnik pokazuje nam grobowiec z basenem, inny w kształcie opery w Sydney. Wiele
grobowców ma łazienki, kuchnie. Prawdę mówiąc mamy mieszane
odczucia. Dziwne miejsce.Po wyjściu z cmentarza znowu trycyklem
jedziemy do dzielnicy chińskiej. Tu to już mieszanka. Stare uliczki
poprzecinane ogromnymi wieżowcami, wszędzie kwitnie handel. Jak
zwykle u Chińczyków pełno aptek, dziwnych owoców, ale też
ogromne domy handlowe z markowymi towarami i z chłamem. Obiad
zjadamy a jakżeby inaczej w chińskiej restauracji. Jedzenie bardzo
smaczne. Lidka zajada się krewetkami ja wieprzowinę marynowaną. W
drodze powrotnej zahaczamy jeszcze o Park Riazal. Tu jakby było nam
mało ogród japoński i chiński. Jednak nas rozczarowują. Wracamy
do hotelu i idziemy na piwko.
![]() |
grobowiec tzw biały dom |
![]() |
grobowiec z basenem |
![]() |
kościół w dzielnicy chińskiej |
![]() |
czy to Lidce przyniesie szczęście |
![]() |
w chińskiej dzielnicy |
![]() |
Park Riazal |
![]() |
mam talent dziecko przestało płakać |
![]() |
na ulicach Manillii |
![]() |
rodzinny grobowiec |
![]() |
nowoczesny grobowiec |
![]() |
ten w kształcie świątyni greckiej zawalił się |
![]() |
uliczka cmentarna |
![]() |
ten pies mieszka na cmentarzu |
![]() |
Dgrobowiec w kształcie opery w Sydney |
![]() |
grobowiec dyrektora banku |
![]() |
najdroższy grobowiec |
![]() |
grobowiec w kształcie meczetu |
![]() |
wejście do dzielnicy chińskiej |
![]() |
w chińskim ogrodzie |
![]() |
pomnik wolności |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz