30 maja
Pico
Śpimy długo, bo samochód mamy odebrać o 11 . Ewa się zżyma, że w pokoju nie na sztućców . Ja proponuję że pójdę zrobić rozeznanie. Gdy wychodzę z pokoju czuję zapach pieczonego pieczywa. Idę za zapachem. Na piętrze pokój śniadaniowy. Są wszystkie potrzebne rzeczy czyli talerze sztućce . ekspres do kawy i nawet jakieś ciastka. Przynosimy swoje produktu i zjadamy śniadanie. Ewa zmienia nieco zdanie na temat hostelu. Idziemy po odbiór samochodu. I tu zaskoczenie. Kobieta nic nie wie o naszej wczorajszej rozmowie i naszego samochodu nie ma. Dzwoni gdzieś. Upewnia się że na pewno chcę samochód w automacie. Po jakimś czasie przyprowadzają nam Renaulta Megana. Poobijany, zardzewiałe felgi, wyświetla się czerwony klucz. Idę z powrotem do biura. Kobieta mówi mi, żebym zrobiła zdjęcia samochodu a czerwoną lampką się nie przejmowała. Ruszamy w trasę. Jedziemy na północ wyspy do miejscowości Lajinas. To zdążamy na wejście do muzeum wina. . i muzeum destylacji. Wioska rzuca nas na kolana. Jest wpisana na listę UNESCO. Domy z czarnego tufu wulkanicznego. Coś niesamowitego. Wszystko było już zamknięte bo sjesta. Idziemy nad ocean. Tu jest miejsce kąpielowe. Próbuję zanurzyć nogę w wodzie ale zimna. Rezygnujemy z kąpieli. Chodzimy p wiosce. Zachwycone za każdym rogiem. Jedziemy do Santa Luiza, bo według przewodnika tam jest muzeum wulkanów. Po drodze zatrzymujemy się przy plantacjach winorośli. One są wpisane na listę UNESCO. To specyficzna uprawa. Krzewy są otoczone kamiennymi murkami (oczywiście kamień to wulkaniczna skała) Ciemna skała nagrzewa się i chroni przed zimnym wiatrem w nocy a płot z tej skały chroni przed zimnym wiatrem. Ta specyficzna uprawa jest wpisana na listę UNESCO. Łany winorośli poprzecinane kamiennymi murkami robią niesamowite wrażenie. Okazuje się że w Santa Luiza nic ciekawego nie ma . GPS pokazuje nam, żer mamy wrócić do Lejinas. Wracamy ale tam wszystko zamknięte. Jedziemy do Santa Antonio. Zatrzymujemy się pod sklepem z alkoholami. Idziemy do wioski. Po drodze jest znak że zaczyna się kilometrowy szlak do Furna San Antonio. Oczywiście wchodzę na szlak. Ewa trochę marudzi, ale ja wiem że będzie zadowolona. Najpierw stroma ścieżka potem wzdłuż wybrzeża, Trasa piękna, zieleń czerń magmy i błękit oceanu. Do tego niesamowite widoki na różne skały w które wdziera się morze. Po kilometrze docieramy do wrót san Antonio. To dwie wysokie skały pomiędzy które wdziera się w ocean. Tu też można zejść i pływać. Na skałach mnóstwo burzyków.. Obok baseny do pływania i baseny naturalne. Nie korzystamy jednak z nich bo w sztucznych woda jakaś mętna, a w naturalnych zimna. Jedziemy do restauracji którą wskazała nam sprzedawczyni ze sklepu przed którym zostawiłyśmy samochód. Jednak czynna dopiero od 19. Obok muzeum wielorybnictwa, ale już zamknięte. Wracamy do Lajies. Zatrzymujemy się w ośrodku wulkanów. Musimy czekać 40 minut na wejście. W tym czasie jeszcze raz zwiedzamy Lajies. Odkrywamy piękne miejsca, odrestaurowane z funduszy UNESCO. W ośrodku wulkanów przeżycia nieoczywiste. Najpierw wycieczka w głąb ziemi. Sadek do 5 tysięcy kilometrów i wystrzał w powietrze jak kula magmowa , a potem trzęsienie ziemio magnitudzie 7 stopni w skali Richtera. Pełne wrażeń wracamy do hotelu. Udaje się nam znaleźć dobre miejsce parkingowe. Gdy dochodzimy od samochodu słyszymy dźwięk jakby pracował silnik. Idę sprawdzam, samochód wyłączony a silnik chodzi. czekamy jakiś czas . Nic ię nie zmienia. Dzwonię do Stasie. On mnie uspokaja, że to tak jest w dieslach. Jeździłam dieslami Volvo 15 lat i nie przypominam sobie takiej sytuacji. Wreszcie cisza pod klapą. No możemy być spokojne. Idziemy na kolację do Taverna do Canale. zamawiamy steki i wino. Wino pyszne, steki też. Wracamy do hotelu zadowolone i pełne optymizmu.
 |
|
 |
|
 |
|
 |
|
 |
|
 |
studnia w Laijnas |
 |
Ewa degustuje |
 |
to są kaktusy |
 |
domki przypominają krowy |
 |
pola magmowe |
 |
w Laijnas |
 |
domki zbudowane ze skały magmowej |
 |
pomiędzy murkami winorośl |
 |
kąpielisko |
 |
plantacje winorośli |
 |
wioska z UNESCO |
 |
wpadamy do jądra Ziemi |
 |
czekamy na trzęsienie ziemi |
 |
harpunnik |
 |
stek boski |
 |
zatoczka do pływania |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz