Kolumbia
Warszawa -Bogota
2 listopada. 2019 r.
Dziś razem z Marcinem wyruszamy do Kolumbii i na koniec na Antyle Holenderskie. Lecimy Air France do Paryża. Tu mamy krótką przerwę - godzinę i czterdzieści pięć minut na przesiadkę. Wydaje się że akurat wystarczająco. Gdy lądujemy w Paryżu okazuje się, że musimy zmienić terminal. Całe szczęście że nie lotnisko. Zasuwamy przez pól godziny po korytarzach lotniska. Wreszcie jest odpowiedni gate. Właściwie z marszu wchodzimy do samolotu. Przed nami 12 godzin lotu. . Jesteśmy strasznie głodni. Jest już wieczór, a my od śniadania nic nie jedliśmy. Po samolocie rozchodzi się przyjemny zapach przygrzewanych potraw. Jedzenie bardzo smaczne. Na początek szampan , a potem winko. Szybko nas to wszystko uśpiło.. Samolot- pełen wypas. Można słuchać muzyki, oglądać filmy, grać. Obsługa doskonała. Przed lądowaniem jeszcze kolacja i już jesteśmy w Bogocie. Szybko przechodzimy kontrolę paszportową i witaj Kolumbio. Taksówką lotniskową za 20 dolarów jedziemy do wcześniej zarezerwowanego hotelu Grand Park. Pokój wielki, basen jacuzzi, sauna i inne wypasy. Jesteśmy skonani. Według polskiego czasu jest piąta rano. Szybko rzucamy się spać.
na lotnisku w Paryżu |
na lotnisku w Paryżu |
Do Kolumbii leci Halina,
OdpowiedzUsuńwięc przygoda się zaczyna...
Będą opisy i zdjęć tyyyyyyle,
a na końcu będą Antyle...
TW