wtorek, 3 maja 2016

Chorwacja 3 maja 2016 r.

3 maja 2016 r.
Pogoda ponura. Ale jest nadzieje nie pada.Po wspaniałym śniadaniu ruszamy na jeziora. Wstęp 110 kun za osobę. Okazuje się że nie wszystkie trasy są dostępne.Część jest zalana wodą i dlatego jest zamknięta. Na szczęście nie pada. Wędrujemy trasą wskazaną na mapie. Od początku mi się nie podoba wiele spraw. Trasy są zróżnicowane. Plan jezior wydrukowany na bilecie taki mały że po prostu nieczytelny. Wracam po normalną mapę. Trzeba za nią zapłacić 20 kun. W informacji pokazują mi które trasy są zamknięte. Oznakowanie na trasach fatalne. Jest wiele rozgałęzień i pokazują tylko punkt docelowe a więc albo przystań albo stację kolejki. Ale jest cudnie.Mnóstwo wody i wodospady kipiące wodą. Na niektórych podestach trzeba przeskakiwać albo są położone dodatkowe drabiny. Wodospady wspaniałe. Jest ich mnóstwo. Przepływamy statkiem przez największe jezioro i znowu wędrówka. Jest bardzo fajnie. Na koniec powrót kolejką na parking. Zajęło nam to 4 godziny. Ruszamy z parkingu do Splitu. Stasiu mimo 2 GPS nie trafia na autostradę i jedziemy okrężną drogę i jeszcze na dodatek wąską. W końcu docieramy do Splitu. Tu spotykamy się z babką od zarezerwowanego apartamentu. Oczywiście znowu przekręt. Mił być duży apartament na 7 osób a jest na 2 . Na dodatek z zagwarantowanego parkingu wyszło szukanie parkingu darmowego. Machamy na wszystko ręką. Mieszkanie w porządku. Pokój z kuchnią i salonem
Idziemy zwiedzać Split. Tu najważniejszy zabytek to pałac Diolecjana. Pałac jest tak duży że go nie widać. Mury cztery bramy a wewnątrz świątynie ,pałace. Wszystko świetnie zachowane. Wchodzę na dzwonnicę. Jest wielka, ale wysokie okna zwieńczone łukami nadają jej lekkości. Do katedry św Dujama nie chcą nas wpuścić, bo niby msza, ale jeszcze się nie rozpoczęła. Oglądam przez chwilę . Niestety muszę wyjść. Idziemy obejrzeć świątynię Jupitera doskonale zachowaną złotą bramę. Za nią stoi pomnik Grgura Ninskiego który wprowadził ojczysty język do liturgii. Jeszcze żelazna brama narodni trg i właściwie cały pałac zwiedzony. Jak na pałac to całe miasteczko. Planowaliśmy coś zjeść w tym pałacu, ale ceny pałacowe. . Idziemy trochę dalej od tego centrum. Po drodze zahaczamy o promenadę. Jest wspaniała. . pełno knajpek ale nas odstraszają ceny. Lądujemy w restauracji Diana. Na szczęście trochę taniej. Zamawiam rybę polecaną przez kelnera. Cena 115 kuna. Przynosi mi malutką rybkę. No cóż trzeba przejść na dietę, Po obiedzie robimy zakupy na śniadanie, bo apartament bez śniadania.

na plitwickich jeziorach

na plitwickich jeziorach

na plitwickich jeziorach

plitwickie jeziora

plitwickie jeziora

plitwickie jeziora

plitwickie jeziora

plitwickie jeziora

plitwickie jeziora

plitwickie jeziora

plitwickie jeziora

w pałacu Dioklecjana

pałac Dioklecjana

panorama w Splicie

pałac Dioklecjana

Dodaj napis

Dodaj napis

światynia Jowisza w pałacu Dioklecjana

w palacu Dioklecjana


dziedziniec a pałacu

wieża katedry św Dujama

strop w  świątyni Jowisza

w świątyni Jowisza

pomnik Grgura Ninskiego

Dodaj napis

uliczki pałacu Dioklecjana

XV wieczne kamieniczki w Splicie

XV wieczny ratusz w Splicie

mury obronne

XV wieczne kamieniczki w Splicie

wokół  pałacu i wewnątrz kawiarenki 

kawiaarenki wokół pałacu

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz