piątek, 29 listopada 2019

Antyle Holenderskie Bonaire 28 listopada 2019 r.

Antyle Holenderskie
Bonaire 
28 listopada 2019 r.
Wczoraj postanowiliśmy, że przed śniadaniem idziemy się kąpać. Życie jak zwykle zweryfikowało te plany. Marcin coś narzeka na żołądek. Wsuwamy szybko śniadanie i ruszamy do wody. Do lunchu praktycznie nie wychodzimy z wody. Mamy mnóstwo nowych "zdobyczy" namierzyliśmy  długie cienkie ryby z długim pyszczkiem . Jedna w kolorze piasku a druga żółta w paski. Marcin sfilmował ośmiornicę. Jak ją wystraszył to puściła atrament. Potem jeszcze meduza. dziwna ryba w kropki z dwoma guzkami na czole., albo prawie okrągła jak paletka i do tego malinowa. Co i raz chwalimy się swoimi sukcesami w polowaniu na rybki. Słońce pali niemiłosiernie. Odpoczywamy na leżakach i znowu do wody. Marcin stwierdził, że już rozmiękł.. Po lunchu wracamy do pokoju i szykujemy się na wycieczkę na rafy do parku narodowego. Płyniemy żaglówką. Jest ósemka  turystów. Sami Holendrzy. No oczywiście oprócz nas. Początkowo grupa pływa z przewodnikiem, który pokazuje nam ryby i podaje ich nazwę. Oczywiście nie ma to dla mnie większego znaczenia . Przy tej różnorodności ryb nie jestem w stanie tego zapamiętać. No chyba, że rybę papugę, a reszta  to już nie wiem.. Potem płyniemy dalej. zatrzymujemy się przy wysepce Małe Bonaire. Mamy dopłynąć do brzegu przez rafy, potem spacer przecudną   piaskową  plażą. Piasek jak na "Białych górach" w Sierpcu. Wyspa ta jest praktycznie zamknięta, bo tu są liczne żółwie gniazda. Potem znowu do wody. Gdy płynę przede mną duży żółw wskazuje mi kierunek. Płynę za nim jakiś czas. Potem pokazuję go Holenderce. Doprowadza mnie do łodzi. Gdy mówię , że  płynie żółw wszyscy rzucają się do wody, by go oglądać. Rozglądam się za Marcinem, żeby go zobaczył, ale Marcin gdzieś się zawieruszył. No nadpływa. Wołam do niego by płynął za żółwiem. Udało się!! nagrał go na filmik. Wracamy do hotelu. Na przystani jesteśmy już po zmierzchu. Właściwie w całkowitych ciemnościach. Odwożą nas  do hotelu, a my zaraz na kolację i do roboty. Jutro wracamy na Curacao

pływające kolosy

Dodaj napis

Dodaj napis

piękny żagloweic

Dodaj napis

wielki błękit

nasz ośrodek widziany od morza

Dodaj napis
Dodaj napis

ośmiornica


Dodaj napis

Dodaj napis

Dodaj napis

Dodaj napis

kolorowa rafa

kolorowa rafa

Dodaj napis

Dodaj napis

ale się ukryła

Dodaj napis

Dodaj napis

śnieżnobiała plaża

Dodaj napis

Dodaj napis

Dodaj napis

Dodaj napis

Dodaj napis

kolorowa rafa

kolorowa rafa

Dodaj napis

tu leży wąż!!!

jeżowiec

Dodaj napis

Dodaj napis

Dodaj napis

całkowity kamuflaż

tylko oczy widać

można być też w kropki

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz