czwartek, 21 listopada 2019

Kolumbia 20 listopada

20 listopada

San Augustin

Dziś pospaliśmy. Deszcz lał całą noc. Rano też pada, ale o 7.30 śniadanie. Śniadanko pycha . Nawet jajka ugotowali jak trzeba na miękko.. Nasz kierowca Kevin już czeka. Jedziemy na 8.00 do parku archeologicznego. Mimo, że  jest ósma to kasa jeszcze zamknięta. Czekamy chwilę. Bilet 50000 Cop za osobę. Przed wejściem idę  do kibelka. Czysto, sterylnie, ale papieru brak. Wykazuję czujność rewolucyjną i szukam go przy umywalkach. Nigdzie nie ma. Suszarki do rąk elektryczne. Wychodzę przed toaletę, a tam dwa automaty do sprzedaży papieru. Tego jeszcze nigdzie nie przerabiałam. Nie mam kasy. Lecę do Marcina i zaopatrzona w monety zasuwam do kibelka. 20 groszy za 2 metry papieru. No jakieś nowe doświadczenie. Wchodzimy na teren parku.. Park przepiękny. Zieleń aż kipi. Takiego gąszczu jeszcze nie widziałam. Idziemy zadbanymi alejkami. Posągi , które głównie są przedmiotem naszego zainteresowania są pod daszkami. Park jest podzielony na części. Wszędzie doskonałe oznakowanie. Posągi powstały w okresie około I w n.e. Były umieszczane w grobowcach. Jest ich mnóstwo. Część wyeksponowano  przy grobach. Groby znajdowały się w dołach wyłożonych kamieniami. Zmarłego  wkładano do kamiennej trumny. Przykrywano kamieniem. Przed trumną stawiano posąg. Posągi mają charakterystyczne duże głowy, Trzymają nieraz coś w rękach. Często maja  wyraźnie zaznaczone kły. Oprócz posągów są też rzeźby zwierząt, krokodyli, żab itp. Park robi na nas niesamowite wrażenie. Nie tylko rzeźby, ale sposób ich prezentacji, czystość, oraz niesamowicie bujna roślinność. Około południa  opuszczamy park i jedziemy nad wodospad. Oglądamy go z dołu i z góry, Masa wody i prędkość z jaką spada  robi wrażenie. Zarówno na górze i na dole kipiel. Nad wodospadem unosi się tęcza co jeszcze dodaje uroku temu miejscu. Z wodospadu jedziemy jeszcze na wzgórze gdzie znajdują się miejsca archeologiczne, na które mamy bilety. Zapomniałam napisać ,że bilety to książeczka z opisem miejsc odwiedzanych. Przy wejściu są  wbijane pieczątki tego miejsca.. Niestety w jednym w środę nieczynne, drugie zamknięte bo zamknięte. No trudno. Jedziemy dalej. Po drodze zatrzymujemy się na lunch. zamawiamy wieprzowinę. Przynoszą nam ogromne porcje mięsa  z dodatkiem platanów, juki, bananów pieczonych i surówki i frytek. Porcja dla konia. Oczywiście część mojej porcji zjadł Marcin, bo bym pękła. Ruszamy do Tierradentro., a właściwie do hotelu, który wczoraj zarezerwowałam. Po drodze zatrzymujemy się robić zdjęcia. Gdy mijamy skrzyżowanie do Tierradentro, a GPS pokazuje Kevinowi, że  jeszcze półtorej godziny drogi do hotelu zaczynam protestować, że chyba pomylił hotele. On pyta dlaczego tak daleko  zarezerwowaliśmy hotel. Nic lepszego nie było na bookingu. Kevin proponuje nam hotel przy wejściu do parku. Oczywiście godzimy się. Jedziemy jeszcze 2 godziny. Już dawno zrobiło się ciemno, a końca drogi nie widać. 27 kilometrów jedziemy ponad 1 godzinę. Droga jest kręta, wąska dziurawa i pełno motorów samochodów. Gdy docieramy do hotelu okazuje się ze jest pełen. Jedziemy do drugiego. To taka etnika, ale nie mamy wyjścia. Zostajemy. Pokój taki, że obrócić się nie można. Nie wspomnę o tym, ze walizkę można rozłożyć tylko na łóżku. Za to można siedzieć w jadalni i pisać bloga, Właśnie wyłączyli światło, więc nie popiszę, nie mówiąc o umieszczeniu zdjęć. Po drodze mijaliśmy pomnik młodej Indianki. Marcin zauważył, że bardzo mu się podoba w Kolumbii to, że  na pomnikach stawiają gołe dziewczyny. Na moje pytanie, czy go  jeszcze nie znudziły  nagie dziewczyny, odpowiedział że woli nagie dziewczyny na pomnikach niż polityków .Siedzimy w jadalni i oboje piszemy na laptopach. Zapalili nam świeczki , ja założyłam czołówkę. Pewnie zaraz padnie mi komputer, Jutro rano  zwiedzamy Tierradentre a potem jedziemy na pustynię. Jutro ma być w Kolumbii powszechny protest przeciwko prezydentowi. Dobrze  że będziemy  w miejscach gdzie nie będzie protestu.


Dodaj napis

Dodaj napis

Dodaj napis

Dodaj napis

tak wyglądały groby

Dodaj napis

Dodaj napis

Dodaj napis

Dodaj napis

Dodaj napis

Dodaj napis

Dodaj napis


Dodaj napis

Dodaj napis

Dodaj napis

Dodaj napis

Dodaj napis

Dodaj napis

Dodaj napis

Dodaj napis

Dodaj napis

Dodaj napis

Dodaj napis

Dodaj napis

Dodaj napis

Dodaj napis

Dodaj napis

Dodaj napis

Dodaj napis

Dodaj napis

Dodaj napis

Dodaj napis

Dodaj napis

Dodaj napis

Dodaj napis

Dodaj napis

Dodaj napis

Dodaj napis

Dodaj napis

Dodaj napis

Dodaj napis

Dodaj napis

te owoce to lula

Dodaj napis

Dodaj napis

Dodaj napis

Dodaj napis

Dodaj napis

Dodaj napis

Dodaj napis

Dodaj napis


Dodaj napis

Dodaj napis

Dodaj napis

Dodaj napis

Dodaj napis

Dodaj napis

Dodaj napis

Dodaj napis

Dodaj napis

Dodaj napis

Dodaj napis

Dodaj napis

Dodaj napis

Dodaj napis

Dodaj napis

Dodaj napis

Dodaj napis

Dodaj napis

Dodaj napis

Dodaj napis

Dodaj napis

Dodaj napis

Dodaj napis

Dodaj napis

Dodaj napis

Dodaj napis

Dodaj napis

Dodaj napis

Dodaj napis

Dodaj napis

Dodaj napis

Dodaj napis


Dodaj napis


Grobowce

Dodaj napis

Dodaj napis

Dodaj napis

Dodaj napis

Dodaj napis

Dodaj napis

Dodaj napis

Dodaj napis

Dodaj napis

Dodaj napis

Dodaj napis

Dodaj napis

Dodaj napis

Dodaj napis

Dodaj napis

Dodaj napis

Dodaj napis

Dodaj napis

Dodaj napis

Dodaj napis

Dodaj napis

Dodaj napis

Dodaj napis

Dodaj napis

Dodaj napis


Dodaj napis


Dodaj napis

Dodaj napis


Dodaj napis

Dodaj napis

Dodaj napis

Dodaj napis

Marcin i jego obiad

Dodaj napis

Dodaj napis

bambusopodobne drzewa

Dodaj napis

Dodaj napis

Dodaj napis

Dodaj napis

Dodaj napis

pomnik Indianki

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz