sobota, 25 września 2021

Malta 25 września 2021

25 września 2021 r.Malta 

 

Pobudka o 8.00 .Śniadanie na tarasie z widokiem na morze, Bufet z ograniczeniami. Stoisz i mówisz kelnerce co ma nałożyć na talerz. Zjadamy w miarę szybko i jedziemy do Valetty. Rozmawiamy z recepcjonistą o możliwości zmiany pokoju, bo w naszym praktycznie nie ma internetu.Zaczynamy od zwiedzania Katedry św Jana.Z zewnątrz dosyć skromna , ale po przekroczeniu progów rzuca na kolana. jedna z piękniejszych świątyń jakie widziałam.Podłoga to 375 nagrobków zdobionych marmurowymi intarsjami, Sklepienie beczkowe to freski ze scenami z życia Sw. Jana Chrzciciela,Ściany zdobione złotymi motywami . Liczne kaplice ociekają złotem i marmurem. Do tego obrazy Caravaggiaa. Zwiedzamy katedrę prawie 2 godziny. najpierw rzucam się do fotografowania, ale Alek mnie powstrzymuje radząc, by najpierw z audiobookiem wszystkiego wysłuchać i potem wrócić , by zrobić zdjęcia.Miał rację. Jestem tak oszołomiona przepychem katedry oraz niezwykłym pietyzmem wykonanie wszystkich rzeźb . Mimo przepychu nie ma tu kiczu i przeładowania. Gdy wychodzimy z katedry na pytanie Alka jak mi się podobało długo milczę i w końcu stwierdzam,że brak mi słów. Po tych wrażeniach odpoczywamy chwilkę zajadając lody z kawą . Ruszamy do fortu sw Elma. Po drodze mijamy. Pałac Wielkiego Mistrza, ale niestety jest on w remoncie i przez 2 lata będzie nieczynny.. Fort jest zaprojektowany w kształcie pięcioramiennej gwiazdy. Jest to kolejna warownia w tym miejscu. Pierwszą zbudowali Fenicjanie, potem Rzymianie, a w XVI w nową zbudowali joannici zabezpieczając wjazd do wielkiego portu. Znajdują się tu liczne sale z ekspozycją od czasów pradawnych do obecnych pokazujących historię Malty na tle historii Europy i świata. Ekspozycja wspaniale przygotowana. Szczególnie ciekawa zbrojownia, w której zgromadzono zbroje i broń rycerzy. Wracamy do miasta. Wędrujemy po uliczkach Valletty.Zjadamy przekąski w stylu maltańskim. Objedliśmy się do syta.Idziemy do muzeum sztuk pięknych by dowiedzieć się o możliwość zakupu biletów3 do hypogeum, bowiem ilość ich jest ograniczona. Facet doradził nam byśmy jutro rano poszli do fortu bo będą mieli 10 biletów na poniedziałek. czeka nas jutro pobudka.gdy rozpoczęliśmy dalszą wędrówkę w pewnym momencie zobaczyliśmy śmieszny pociąg turystyczny obwożący turystów po mieście. wsiadamy do niego i objeżdżamy wokół Valletty zatrzymując się w ciekawych miejscach.Po zakończeniu wycieczki Idziemy do kościoła Pawła Rozbitka. Niestety w tym momencie rozpoczyna się ceremonia zaślubin. krążymy wokół kościoła podziwiając widok na morze fort Anioła i mariną. Schodzę na nabrzeże by zobaczyć najważniejsza kiedyż bramę wjazdową do miasta Bramę Wiktorii nazwaną oczywiście na cześć królowej Wiktorii. Przez tę bramę wwożono wszystkie towary do miasta. należy wspomnieć, że w chwili gdy zbudowano kanał sueski Malta stał się wielkim portem przeładunkowym. Potem wspinamy się na górę, by wejść do ogrodów górnych. Tu po raz drugi mnie zatkało. Znajdują się tu pośród drzew fontanny, liczne rzeźby obeliski upamiętniające wielkich tego świata i Malty, ale najpiękniejszy jest widok na wielki port i miasta położone wokół zatoki. Wszystko jest obudowane pięknymi arkadami. Widok tego bardzo mnie zaskoczył. Długo nie mogłam zdecydować się na powrót. Idziemy na plac Kastylii, gdzie znajduje się zajazd Kastylijski dziś siedziba premiera.Włóczymy się trochę po uliczkach szerszych i węższych, ale wszystkich uroczych. Na koniec Alek zjada owoce morza a ja wypijam Aperol drink pomarańczowy tutejsza specjalność. Jest dosyć gorzkawy i bardzo smaczny. 

Autobusem wracamy do hotelu.

w katedrze

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz