środa, 13 września 2023

Papua Nowa Gwinea 12 września 2023 r.

12 września 
Manila Śpimy do 9. Zmęczenie zostało zlikwidowane. Idziemy na śniadanie. Potem ruszamy zwiedzać Manilę. W windzie spotykamy Polaka, który też nie poleciał na Papuę, ale lot miał wczoraj. Okazuje się, że samolot do Port Moresby wczoraj tez nie poleciał. Oni maja lot jutro. To jest cała grupa która też leci na festiwal w Goroce. zwiedzamy stare miasto Intramures . Chłopak wozi nas motorynka z dodatkowym koszem. Zaczynamy id katedry potem kościół św Antoniego . Chłopak opowiada historie Filipin najpierw przez 300 lat byli Hiszpanie potem Anglicy potem Japończycy a Amerykanie ich wyzwolili . Stad taka. Wielka sympatia. Filipińczyków do Ameryki. Wchodzimy do cała Manila domu arystokraty manilskiego . Bogato urządzony . Na dziedzińcu nagrywają film do jakiejś mydlanej opery. Z cała miła jedziemy do fortu. . Tu zwiedzanie kończymy bo się rozpadało. Poza tym musimy wracać bo nie wiemy o której przyjadą po nas żeby jechać na lotnisko. Taksówką docieramy do hotelu. Idziemy na lunch. W holu spotykamy druga grupę Polaków która utknęła na lotnisku z Manili. Oni maja obiecane , ze lecą jutro o 9.00. Pakujemy się i czekamy . O 5 schodzę na dół. . Turcy siedzą w holu i czekają . Ja idę do stanowiska Air Niugini. Tam dowiaduje się ze mam czekać o 8 dostanę informacje . Za chwile; dostaje maila ze lot odwołany. Wracam do chłopaka i zaczynam z nim wyjaśniać sprawę . On mi mówi ze o 11 dostanę informacje . Ale nie mówi o czym . Wkurzam się na niego . Włącza się do sprawy przewodnik z polskiej grupy . Tez nie może dogadać się z chłopakiem. Idę na górę ale po chwili wracam jeszcze raz . Wtedy on mi mówi ze informacje o locie dostanę dopiero o 11 ale jutro do południa . Wkurzyłem się i pytam dlaczego grupa z Polski która przyleciała dzisiaj leci jutro a ja mam czekać trzeci dzień na samolot . W końcu facet mówi żebym przyszła o 8 i może załatwi przelot liniami filipińskimi. Idziemy na kolacje . Czekamy w restauracji di 8 żeby zejść do chłopaka . Ale on przychodzi sam . Ma taka przestraszona minę ze już się boje złych wiadomości . Okazuje się ze mamy o 8 być gotowi do wyjazdu . Szybki się zbieramy i lecimy po bagaże . Zjeżdżamy na dół . Okazuje się ze spora grypa która z nami przyleciała tez leci dziś wieczorem . Jedziemy na lotnisko. Tu zaczyna się zabawa. Mamy dwa kilo za dużo bagażu . To ten alkohol kupiony w strefie wolnocłowej który musiałam włożyć do bagażu głównego . Każą nam zapłacić . Wyciągamy różańce z bagażu Marcina.Kobieta pyta co to . Pokazuje jej . Ona pyta szefowa czy może to przepuścić ale szefowa gada przez telefon. W końcu każe nam zapakować 1 paczkę do bagażu Marcina a resztę do podręcznego. Mój bagaż wazy już 8,5 kilo. Chce zważyć plecak Marcina . On wyjmuje z plecaka powerbanki i wkłada do kieszeni i jeszcze aparat foto kładzie na podłodze . Zamyka plecak i stawia na wadze . Wychodzi 10 kilo. Kobieta nie widziała ze Marcin wyjął cześć rzeczy z plecaka bo robił to za konturem na podłodze. Gdy opieczętowaną nasze plecaczki towar wraca do plecaka . Przechodzimy granice . Ja z karta boardingową Marcina on z moją. Widać jak ta kontrola wygląda . Wsiadamy do samolotu . Tu w końcu dowiadujemy się ze na miejscu będziemy około 7 rano . Szczęśliwi lecimy . Jutro zobaczymy co dzień przyniesie.


kościół św Antoniego


co to jest?

w katedrze

grają mariachi?


na dziedzińcu casa manila

nagrywają operę mydlaną

w  casa manila


w casa manila

wcasa Manila

elktrycznośc w manili


pole golfowe na polach bitwy




zarabiam na pobyt

przed wejściem do fortu

blokowisko dla ptaków/





1 komentarz:

  1. Ciekawe czy koń założył klapy na oczy na widok nowego woźnicy?!?! 🤣
    TW

    OdpowiedzUsuń