sobota, 16 września 2023

Papua Nowa Gwinea 17 września 2023 r. Goroka

 17 września 2023 r. Goroka  Kefamo

W nocy było mi tak zimno, że nie mogłam zasnąć. Do pierwszej obrabialiśmy zdjęcia. Potem zrobiło mi się zimno. Nie wiem kiedy zasnęłam.Obudziłam się o wpół do ósmej. Marcin już wstał. Ja szybko umyłam się w drugiej ogólnodostępnej łazience i  poszliśmy na śniadanie. A tu nikogo nie ma.Chwilę poczekaliśmy i przyszedł Wiktor. Biskup gdzieś pilnie wyjechał. Po śniadaniu ruszamy na ostatni dzień Goroka Show. Tłumy nieprzebrane podążają w  jednym kierunku. MY mamy przepustki Vipowskiej więc wjeżdżamy samochodem na specjalne miejsca do parkowania. Tam też tłok, ale znajdują nam miejsca..Wchodzimy na plac. jest jeszcze pustawo. Tylko parę grup tańczy, ale powoli wchodzą inne. Ograniczam się ze zdjęciami bo przecież wczoraj zrobiłam 700 a Marcin po obróbce swoich zostawił 600. Trudno jednak się opanować jak widzi się naprawdę takie fantastyczne stroje i tańce. Nagrywam krótkie filmiki. Dziś zrobiłam kilka zdjęć komórką żeby wysłać na Whasappa. Razem z Marcinem i Wiktorem 9 Wiktor to brat zakonny, który ponad 30 lat jest na Papui) umawiamy się, że gdy zaczną wpuszczać  publiczność miejscową to spływamy. Dziś jest mniej grup niż wczoraj. Jest trochę nowych. Ale też dziś bardziej mogę się skupić na strojach, tańcach, bo wczoraj to tylko  chciałam robić zdjęcia. Można było poobserwować ludzi ich zachowania, rysy twarzy, postury. Gdy widzę te setki osób z piórami rajskich ptaków to zadaję sobie pytanie ile ich zginęło i po co. Poza tym ptaki te teoretycznie są pod  ochroną jednak nikt nie pyta tańczących skąd wzięli te pióra. Jest to łyżka dziegciu w to piękne widowisko.. Festiwal Goroka zapoczątkowali w Papui Australijczycy, którzy  chcieli zachować ich tradycje. jest to 67 festiwal, a powinien być 69, bo w latach pandemii festiwalu nie było. Cudowna sprawa, że to Australijczycy pomyśleli o zachowaniu tradycji Papuasów. Oni chyba niekoniecznie o tym myślą. Ale nie ma co marudzić. Jest cudownie. O pierwszej wracamy z Wiktorem do misji. Zjadamy lunch i zabieramy się do pracy. Marcin do obróbki zdjęć, ja do bloga. festiwal się skończył.Jutro ruszamy dalej. Cieszę się, że jednak zmieniłam termin wyjazdu z listopada na wrzesień. To była dobra decyzja. Przeżycia niezapomniane. W powrotnej drodze mijamy kultowy płot na którym wisza na sprzedaż  typowe torby papuaskie.










































































1 komentarz:

  1. I tak żadne słowa nie oddadzą piękna tych zdjęć... 😇😇😇
    Gdybym miał wybierać pomiędzy finałem ME Polska - Włochy w siatkówkę a Goroka Show to... Chyba wybrałbym festiwal Goroka... 🤩🤩🤩
    TW

    OdpowiedzUsuń