niedziela, 13 listopada 2022

13 listopada

 13 listopada

Pobudka o 6.00. Śniadanie  i ruszamy w drogę. Mamy jechać na Dolly Beach i Greta Baech. Na 14.00 musimy wrócić, bo mamy wycieczkę  zaplanowaną na podglądanie ptaków mieszkających na wyspie. Dojeżdżamy do trasy, Wysiadamy bo jest znak, że przed nami zamknięta droga. Idziemy przez  5 kilometrów, Wszędzie pełno krabów. Docieramy do punktu, gdzie definitywnie jest zamknięta droga. Zrozumieliśmy, że te 5 kilometrów mogliśmy przejechać. Nie wiem ile krabów by straciło życie, Dalej droga bardzo stromo schodzi na dół. W innym kierunku  jest  droga do  Beach Dolly, a w innym  do Greta Beach. Idziemy do Dolly Beach. Gdy wysiadaliśmy z samochodu to znak pokazywał że do Dolly Beach jest 4 kilometry, My przeszliśmy już 6. Gorąco, parno, ale niezrażeni  idziemy dalej. Teraz po specjalnych podestach, mamy według znaków jeszcze 2 kilometry. Tu spotykamy jeszcze inne kraby, Niebieskie wyglądające jakby były z porcelany . Są bardzo wojownicze. Są też małe białe krabiki, też bardzo waleczne. Idziemy przez kilometr i droga się kończy. Dalej tylko busz z pandanów.. Szukamy ścieżki, ale niestety nie znajdujemy. Wracamy markotni. Dochodzimy do kierunkowskazu Greta Beach 200 m . Idziemy na tę plażę. Jest piękna. Marcin się kąpie. Widać na plaży ile plastiku wyrzuca morze, klapki ,zakrętki od butelek, kawałki reklamówek. Czas nas goni, bo na 14 musimy być w hotelu. Idziemy z powrotem do samochodu. Jeszcze 7 kilometrów w upale i pod górę. Pot mi zalewa oczy. Po drodze mijamy trzy turystki. Gdy dochodzimy do miejsca  gdzie jest zamknięta droga widzimy, że one przyjechały aż tutaj. Marcin decyduje, że ja zostaję z jego plecakiem, który waży 20 kilo,  a on idzie po samochód i przyjedzie  po mnie. Po 40 minutach przyjeżdża i wracamy do hotelu. Jesteśmy oboje zmęczeni, ale szczęśliwi, że  mieliśmy fajną wycieczkę. Roślinność niesamowita, kraby  fantastyczne no i ta plaża cudowna. O 14 podjeżdża po nas kierowca i jedziemy na wycieczkę ornitologiczną. Facet zawozi nas w różne miejsca i pokazuje ptaki siedzące na dachu, fregaty łowiące ryby w stawie, Potem jedziemy na plaże. Tam mała przekąska z kawą i idziemy chodnikiem pomiędzy zielenią. Docieramy na drugą plażę. Tu pokazuje nam małe głuptaki i wysoko na drzewie czerwononogie głuptaki. Jeszcze jeden przystanek- nietoperz wiszący na gałęzi, potem ptaki na gnieździe nie wiemy jakie- Ilonka będzie wiedziała-/ Wracamy do hotelu . Zachód słońca sfotografowany. Szybka kolacja w restauracji . Pyszna jagnięcina. Jutro musimy radzić sobie sami, bo restauracja nieczynna.  Wracamy do hotelu. Marcin na basen, a ja do bloga.

Plazą Greta Beach

to wyrzuca morze

piękny motylek

plątanina  pandanów

krab kokosowy


piękny pająk

jakiś ptaszek upolowany przez Marcina



niebieski krab

szczypce potężne

pajączek


mały biały krabik

pisklę głuptaka


ryby



fregata



czapla biała



na wycieczce


ciekawa pajęczyna

głuptaki czerwononogie

nietoperz owocożerny











młody głuptak




kolejny pająk

modliszki


cudny zachód słońca


dostojny kogut

zamknięta droga z powodu krabów

kraby migrują 



plaża Greta Beach



1 komentarz:

  1. Te niebieskie kraby to prawdziwe dzieło sztuki... 🤩
    A co to za wyprawa ornitologiczna, jak nawet wróbelków nie było... 🤣🤣🤣
    TW

    OdpowiedzUsuń